Tak to już jest, że wszystko co dobre, szybko się kończy. Niedługo koniec roku szkolnego i potem wakacje. One pewnie też skończą się za szybko. Jednak zanim się skończą odwiedzę Londyn ;) Mam nadzieję, że będą to dobre wakacje. Przecież nie wyjeżdżam co roku. Chciałabym żeby wszystkie marzenia z tym związane się spełniły, ale podobno nie można mieć wszystkiego. Staram się nie mieć jakichś sprecyzowanych wyobrażeń, więc będę próbowała chwytać co mi los przyniesie. W te wakacje chcę być szczęśliwa! I nikt mi nie zabroni :P
A wam, którzy macie już wakacje, wcale nie zazdroszczę. Ja przynajmniej mam co robić po południu :)
Nie no oczywiście żartuję. Znam smak beztroskiej nudy. I nie powiem jest kuszący ale w małych ilościach. Sama po sobie wiem, że jak się człowiek rozleniwi, to później trudno mu wrócić do natłoku zajęć. Nie radzę zatracać się w słodkim lenistwie, chyba, że ktoś kontroluje się na tyle, żeby samemu sobie kopa motywującego sprzedać :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz