Ten blog został stworzony tylko po to by odciążyć moich przyjaciół od moich narzekań :)
wtorek, 22 marca 2011
Dziś narzekam na niechęć.
Co budzi w nas niechęć? Coś co w naszym postrzeganiu jest nieładne lub wręcz obrzydliwe? A może coś co źle pachnie? Każdy postrzega świat zupełnie inaczej, jeden w 100% oczami, inny w 30% nosem a resztę uszami. Jeśli coś budzi w nas niechęć to wiemy, że tego nie lubimy. Trzymamy się od tego czegoś z daleka. Ale co jeśli zrodzi się w nas niechęć do człowieka? Czy potraktujemy go tak samo jak inne nielubiane przez nas rzeczy? Niektórzy skłonni są myśleć, ze właśnie tak będzie, a czynnikiem decydującym o tym jest nasza wolna wola. Lecz jeśli ktoś potrzebuje naszej pomocy, a budzi w nas niechęć, to czy powinniśmy odmawiać? Myślę, że miarą naszego człowieczeństwa jest przełamywanie złych emocji i wykazywanie (bądź okazywanie) uczuć. Nawet jeśli nie pomożemy tej osobie, to od razu powiedzmy jej, że nie chcemy pomagać, jasno i wyraźnie, ponieważ gdy tego nie zrobimy, niechęć do pewnych osób w naszym życiu może przerodzić się w nienawiść. Uważajmy więc z tym, bo chyba nikt z nas nie chciałby być znienawidzony tylko dlatego, ze oczekiwał pomocy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ale późno piszesz :D
OdpowiedzUsuń